28 January 2016
25 January 2016
23 January 2016
LA CÉRÉMONIE *** (Žiemos ekranai 2016)
Miał być dokument o dominie jak na poniższym trailerze, a okazało się, że obejrzeliśmy nie ten trailer i poszliśmy na dziwaczny film z 1995 roku :D. W dodatku trwał 2 godziny. Jako dziwadło i ciekawostka, jak wyglądały oryginalne filmy w latach 90, o których już zdążyliśmy zapomnieć, to OK, ale nie na piątkowy wieczór w kinie :D.
18 January 2016
"Obscenariusz" Wojciech Kuczok *****!
Bardzo mniam. Uwielbiam jego język. Kuczok ma 5 wymiarową wyobraźnię językową. Na szczęście na języku się nie kończy i hisoryjki są bardzo ciekawe, oryginalne i pomysłowe. W odatku ten zbiorek ma zabarwienie niezaprzeczalnie erotyczne, a tu sztuka nad sztukami nie popaść w kicz, pretensjonalność lub wulgarność z drugiej strony. Mam, mogę pożyczyć.
BARDZO DOBRE!
17 January 2016
Cichy wielbiciel **
Dno straszliwe... Dosłauchałam do końca tylko dlatego, że kończą mi się audiobooki i muszę oszczędzać. Ksiażeczka dla gospodyń domowych niskiego lotu... Strasznie infantylnie napisane.
Jedyny plus za temat, bo stalkinig to rzeczywiście ciekawe zjawisko i drugi plus za fajne rozwiązanie z powtarzającym się sygnałem smsa... Na dodatek średnio przeczytane.
NIE zbliżać się, no chyba, ze ktś chce się zapoznać ze stalingiem.
16 January 2016
"AMŽINAI JAUNA! LENKIJOS DAILĖ XIX/XX " Vilniaus paveikslų galerija
Bardzo fajna wystawa, ale nie na mój apetyt. Oczywiście miałam nadzieję że będzie większa, ale i tak wyłowiliśmy kilka perełek, które wklejam poniżej. No i oczywiście nie było największych arcydzieł z tego okresu. Natomiast bardzo niezwykłe miejsce, Galeria Obrazów mieści się w wyjątkowym pałacyku. Dobre miejsce na kupno oryginalnych pocztówek z Wilna ;).
Teodor Axentowicz |
Witold Wojtkiewicz "Eros i Psyche" |
Przykład na bezproblemową koegzystencję wyznań :) |
Feliks Stanisław Jasiński "Kobieta i mężczyzna w stawie" |
Antoni Protajłowicz "Krajobraz włoski" |
Witold Wojtkiewicz "Rozpustnica" |
The National Gallery of Art "Retrospective of Šarūnas Sauka" *****
Ależ dziwność... Dziwność nad dziwnościami. Niesamowita wyobraźnia, jak na mój gust obficie posilkowana narkotykami ;). Widać rewelacyjne rzemiosło artysty, którego używa z ogromną swobodą. Moją uwagę zwróciła niesamowita ilość szczegółów, którymy wypchane są obrazy. Na wystawie można spokojnie spędzić 2-3h, oglądając dokładnie każdy z obrazów, który jest pełen historii, wątków, małych detali... Ciekawe było połączenie na tym samym obrazie bardzo realistycznych elementów np. twarzy z zupełnie absratkcyjnymi tworami 20 cm dalej...
Dziwność nad dziwnościami, ale zdecydowanie warto się wybrać, bo tak ciekawej i "bogatej" sztuki nie spotyka się często.
13 January 2016
12 January 2016
08 January 2016
"Podróż zimowa" Amelie Nothomb ****
Dziwna jest ta ksiażka. Dzieje się niby na początku XXI wieku, a mnie się przez cały czas wydawało, że w XIX wieku... więc kiedy bohaterowie udawali się w nartkotykową podróż pełną halucynacji odczuwałam ogromny dysonans poznawczy. Pani w sukni z kokiem na głowie i pan w surducie leżacy na podłodze i omawiający swoje wizje... ehhh... :D. Mam mieszane uczucia. Nie zachwiciła mnie, ale przeczytałam z pewną przyjemnością.
04 January 2016
"Magia sprzątania" Marie Konado ****
No cóż... Spodziewałąm się chyba więszej głębi ;). Okzało się, że jestem w sumie zajebistym sprzątaczem, chociaż mam zamiar i tak zrobić generlnie porządki wg metody KonMari. Książkę możnaby spokojnie zmieścić w kilkustronicowym artykule ;). Rzeczywiście sporo ciekawych wskazówek, a właściwie podstawowa zasada bardzo mi się podoba. Dotyczy ona założenia, ze mamy się otaczać tylko rzeczami, które sprawiają nam radość, pozbywamy się wszystkiego innnego.
Oto mój wyciąg:
1. Zatrzymaj tylko to co sprawia Ci radość. SKoncentruj sięna tym co chcesz zostawić, a nie wyrzucić.
2. Porządku na raz cały dom i wg kategorri, a nie pomieszczeń. Np. ubrania - zbierz wszystkie ubrania z całego domu w jednym miejscu i przejrzyj sztuka po sztuce. Dotknij każdego i zdecyduj czy sprawia Ci radość czy nie.
3. Porządki przeprowadzamy w kolejności: ubrania, książki, bibeloty i sentymentalne (od najłatwiejszych do wyrzucenia po najtrudniejsze).
4. Znajdź miejsce dla wszystkiego co zostało.
5. Uporządkuj rzeczy wg osoby i kategorii.
6. Usuwaj napisy z rzeczy np. z pudełek w których przechowujesz rzeczy czy np z odświeżacza powietrza
7. Doceniaj rzeczy, witaj się z domem po powrocie, dzieuj rzeczom, za to że Ci służą.
8. Aha i jeszcze przechowywanie pionowe tj. ubrania czy skarpetki zrolować i trzymać pionowo w szufladach (bardzo jestem ciekawa jak to wyjdzie).
Takież to notatki poczyniłam. Ogólnie kierunek wydaje się słuszny. Autorka podkreśla bardzo jak porządek zmienia życie i chyba coś w tym jest. Już nie mogę się doczekać gruntownego opróżniania, mimo, że od lat pozbywam się rzeczy ( nie wyrzucam, tylko oddaję), sama perspektywa napełnia mnie zadowoleniem.
02 January 2016
"Sprawa Niny Frank" Katarzyna Bonda *****
Świetna książka na święta i na wakacje. Bardzo dobrze się czyta. Naturane, ciekawe postacie, świetnie zapętona akcja (odkryłam mordercę dopiero kiedy autorka mi na to pozwoliła i ani chwili wcześniej). Chyba najlepsza książka Bony jaką czytałam. Mam jeszcze najnowszego ebooka, ale zachowuję go na czarną godzinę;). Bardzo polecam na dobry sobotni relaks.
"Zagubieni w Tokio" Marcin Bruczkowski *****
Hmmm... "Bezsenność w Tokio" była książą dokumentalną, swego rodzaju sfabularyzowanym pamiętnikiem, gdzie mogliśmy się dowiedzieć jak wygląda życie w Japonii, zwłaszcza z perspetywy gajdzina i to było najcudowniejsze i najcenniejsze w tamtej książce.
Natomiast "Zagubieni w Tokio" to raczej delikatny kryminał, którego akcja dzieje się w Tokio. Japonia nie jest już centrum książki, a raczej tłem. Tekst płynie wartko i dobrze się czyta. Co ciekawe autor wzubudził we mnie niechęć do samego siebie występującego w książce, jest mage wyluzowany, wręcz hiperaktywny i nienaturalny. Za to zapałałam wielką sympatią do głównego bohatera Michała J.
Książka, no cóż trochę dziwna, ale ciekawa, no i przede wszystkim bardzo dobrze się czyta. Polecam.
"Wielka księga siusiaków" Dan Hojer, Gunilla Kvarnstrom ****
Siusiaki co prawda nie rzuciły mnie na kolana, ale książka jest OK. Zawiera sporo ciekawych faktów historycznych, bardzo podkreśla, ze wielkość penisa nie ma znaczenia i podobało mi się, że namawia chłopkaków, żeby w krytycznej sytuacji (np. gdy im coś na siusiaku wyrośnie) bez wahania zwracali się do mamy czy taty... Uśmiałam się, przy rozdziale, że przed jakiś czas Jezus był malowany z siusiakiem w dłoni i przy poradzie żeby myć siusiaka jogurtem...
Poza tym wychodzę z przekonania, że im więcej razy wymówi się na głos słowo siusiak, penis, cipka czy seks tym lepiej :).
Subscribe to:
Posts (Atom)