"Flora et ler étoiles filantes" Daphne Collignon & Crantal van den Heuvel *****

Zabawny komiks romantyczny dla 30-40 latek ;). Bardzo lubię tę ilustratorkę.

"Pierwszy śnieg" Jo Nesbo (czyta Mariusz Bonaszewski) *****

Bardzo dobrze przeczytane. Nawet nieźle zapętlone i wielowarstwowe. Dobry kryminał, ale nic więcej. Świetny na wakacje, połknęłam w 2 dni ;).

"Vingt-trois prostituees" Chester Brown ******!!!

Autobiograficzny, arcyciekawy komiks o doświadczeniach autora z prostytutkami. Uzupełniony o rozważania dotyczące seksu, a także najstarszej profesji świata z punktu widzenia praw człowieka, filozofii, etyki etc. Czarno biały, narysowany oszczędną kreską. Rewelacja :)!

"Kolory miłości" *****

Zbiór krótkich form o miłości autorstwa polskich autorów. Jak to z antologiami bywa, jedne lepsze inne gorsze i kilka perełek. Ogólnie ciekawe i warto dla tych kilku diamentów.

"Le jour ou elle a pris son envol" Beka, Marco, Cosson *****

Myślę, że na wszelkie sposoby i wszystkimi dostępnymi środkami należy ludziom przypominać, że mają wybór... że każdego dnia mają wybór, którą ścieżką pójdą. Że nie muszą tkwić w życiach, które sprawiają im ból... że mogą spełniać marzenia i że to nie jest takie trudne jak by się wydawało. Przede wszystkim to jest możliwe i takie ważne... że nie musimy tkwić w pracach czy związkach, które nas frustrują i nie dają satysfakcji... Well, ten komiks w dość bezpośredni sposób, trochę może popowy, ale i odrobinę magiczny pokazuje, że można... że wręcz trzeba szukać siebie i dążyć do szczęścia :). Więc mimo małych niedoskonałości, bardzo polecam ten komiks i jeśli choć jedna osoba po przeczytaniu go wyrwie się z kieratu - to już będzie sukces :). Oby więcej takich :).

"Les grandes ateliers de France" Catherine Laulhère-Vigneau, Jacques Boulay *****

Oh, czytając takie książki czasem myślę, że minęłam się z powołaniem i żałuję, że nie mam ściany dłutek, młotków, nici etc. Piękne i ciekawe zdjęcia najlepszych francuskich atelier. Fascynujące... Naprawdę też bym tak chciała. Książka wydana przepięknie, wielka, gruba i ciężka...  Upolowałam ją w muzeum w Lille... Uwielbiam muzealne sklepiki i ich kąciki z wyprzedażą ;)

DIX POUR CENT ******!

Połknięte, wszystkie 3 sezony. Zaczęłam oglądać w ramach nauki francuskiego i tak mnie wciągnął, że nie mogłam się oderwać. Paryż. Agencja aktorów i cztery wyśmienite postacie. W trzecim sezonie wpadli na genialny pomysł, żeby gwiazdy kina francuskiego grały siebie - rewelacja <3. No i obyczajowa warstwa jakoś tak do mnie trafiła :). Nie zaprzeczę, że przyjemnie patrzy się też na piękne twarze i eleganckie ubrania... Bardzo polecam. 

"Le Desin" Marc Antoine Methieu *****

Świetny czarno-biały komiks, uwielbiam wszelkiego typu zapętlenia :)

"Natures mortes" Zidrou & Oriol *****

"Inne światy" ****

Jak to bywa z antologiami, niektóre opowiadania świetne, innych nie dało się doczytać do końca. Na pewno ciekawy pomysł :).

"Kup kochance męża kwiaty" Katarzyna Miller ****

Rewelacyjny tytuł... szczerze mówiąc to on sprawił, że sięgnęłam po tę książkę. 

Główne wnioski: on zdradza dla siebie, dbaj o siebie  i żyj dla siebie, zdrada może mieć pozytywny wpływ na związek, taka psychologia dla ubogich trochę. Ogólnie wymowa była, że męż prawie zawsze wróci do żony, bo kochanka jest atrakcyjna tylko dlatego, że jest nowością i dlatego że podziwia tego kolesia, bo nie ma do czynienia z jego skarpetkami, które zostawia w przedpokoju 😉

Ogólne przesłanie, jest, żeby dbać o siebie i stawiać siebie na pierwszym miejscu, ale to jest ogólna psychologia, nie tyko związkowa czy tym bardziej zdradowa. Bo jak jesteś wypoczęta, wyspana, zadbana, najedzona i szczęśliwa to masz mega zasoby, żeby dawać sobie radę nawet z najgorszym dniem i ze skarpetkami męża 😉... i (w kontekście książki) wtedy człowiek promienieje i miło z nim przebywać i ten mąż nie potrzebuje uciekać do kochanki...

Ah, no i jeszcze jedna wartościowa myśl, że mąż zdradza dla siebie, a nie „robi to żonie”... Zdradza, bo mu to coś daje...

Well, ogólnie to raczej taka trochę psychologia dla ubogich, bardziej popularna niż naukowa, pełna oczywistości, ale z drugiej strony, często ludzie są ślepi właśnie na te oczywistości...

"Spokojne niedzielne popołudnie" Hanna Krall *****

Porządkując kupki, a raczej stosy "do przeczytania" znalazłam (nie mam pojęcia skąd) kilka książek Hanny Krall i jakoś przed paroma dniami postanowiłam sięgnąć po jedną z nich. "Spokojne niedzielne popołudnie" okazało się zbiorem reportaży z lat 70. Fascynujące, naprawdę niesamowite jak żyli w Polsce ludzie 50 lat temu... Oczywiście historie dotyczą głównie klasy pracującej, więc myślę że i w dzisiejszych czasach można by znaleźć i opisać takie perełki, ale nie zmienia to faktu, że automatyzm, rutyna i pustka życia większości bohaterów jest przerażająca... Hanna Krall świetna jak zawsze.

"Tout va bien" Charlie Genmore *****

Bardzo przyjemna niespodzianka. Szczerze mówiąc kupiłam ten komiks z powodu różnych niepełnosprawności na okładce (no cóż, każdy ma swoje zboczenia ;)... ) i bo podobała mi się estetyka ilustracji...  Komiks okazał się rewelacyjną lekturą dla młodego człowieka, nie chcę użyć słowa "nastolatek", bo mnie osobiście od razu by zniechęciło ;)... Ale rzeczywiście, trochę taki instruktażowy, bardzo otwarty i bezpośredni. Jest miłość, jest pożądanie, jest zwątpienie w siebie i droga ku odnalezieniu swojego ja... Bardzo, bardzo dobry. Trudno uwierzyć, ze autor komiksu jest facetem ;). Polecam wszystkim nastolatkom obojga płci :). No i bardzo fajnie narysowane :)!

"WAX & CO. Anthologie des tissus imprimes d'Afrique" Anne Grosfilley *****!!

Fascynujące i piękne :).

"Wyrzuty" Monika Mostowiak *****

Ogromne zaskoczenie. "Wyrzuty" okazały się książką dobrze napisaną i ciekawą. W pewnym momencie ociera się o kicz, gdy dwie przyjaciółki zaczynają spotykać się z parą przyjaciół... Tak czy siak, dobrze się czytało :). Chętnie sięgnę po kolejne książki autorki, bo jestem ciekawa w jakim kierunku rozwinie się jej twórczość...

"Migrena" Oliver Sacks ****

Dla nie lekarza zbyt medyczna, ale jeśli ktoś chce się naprawdę dużo dowiedzieć o wszelkich możliwych rodzajach i objawach migreny - polecam :)

"I wykończymy wszystkich obrzydliwców" Vernon Sullivan (Boris Vian) *****

Zabawna wizja... Ale chyba najcenniejsze w tej książce jest wydanie, które znalazłam na kupce do przeczytania... Niniejszy egzemplarz pochodzi z 1990 roku ;)... No popatrzcie na okładkę, powala :).

"Audubon na skrzydłach świata" F. Grolleau & Jeremie Royer *****

Uwielbiam komiksy historyczne, a zwłaszcza biografie :)! Ci dziewiętnastowieczni odkrywcy to mieli odwagę... Szacun.

"451 stopni Fahrenheita" Ray Bradbury ****

Well, ciekawe tak do połowy, a potem jakoś już ciężko mi było się skupić. Pomysł z paleniem książek i ogłupianiem ludzi - bardzo dobry, ale fabuła którą autor stworzył... no cóż, nie za bardzo...

Okropnie czytał Eryk Lubos, nie mogłam się przyzwyczaić do jego głosu aż do końca, chociaż może i pasował do mięśniaka-strażaka, którego był głosem... Bardzo dobry za to narrator Adam Ferency. Przeszkadzały mi często hałasy w tle, chyba jednak wolę tradycyjnego lektora... Nie warto.

"Paula" Isabel Allende *****

Wylałam pięć ton łez... Przepiękna książka, ale trzeba być gotowy na wzruszenia...