Książka przepiękna... Dotykanie jej i przeglądania ilustracji sprawia przeogromną przyjemność. I tutaj rodzi się pytanie ile jest warta książka bez tekstu? Bo w "Cięciu" tekst jest słabiutki... z jednej strony intelektualny bełkot, z drugiej powierzchowne informacje, które wnoszą niewiele nowego...