Po przeczytaniu tej książki naszła mnie refleksja jak ważne jest podróżowanie... Fabuła "Ciężaru pianina" kręci się wokół Doliny Śmierci. Dzięki temu, że mąż zabrał mnie tam w zeszłym roku mogłam sobie wyobrazić co przeżywają postacie, mogłam się wczuć w klimat... i tak wiem, że jest Google, ale to jednak nie to samo...