Hmmm... Zbiór opowiadań, które mogłabym nazwać starodawnymi... Niektóre nudnawe, niektóre bardzo interesujące, inne znowu trochę dziwne... Ogólnie, tęsknię za językiem jakimi są napisane... wyszukany, bogaty, pełen słów, których moje dzieci nigdy nie poznają... Na dodatek bardzo dobrze przeczytane przez Andrzeja Grabowskiego.