Bardzo ciekawa książka. Bardzo realistycznie pokazany strumień myśłi anorektyczki od początku rozwijania się choroby. Autorka świetnie pokazała rosnącą kuę śniegową, rozpędzające się myśłi i ich zmieniający się stopniowo charakter, od racjonalnych po totalną paranoję.
Wydaje mi się, że przystęny, łatwy do zrozumienia sposób książka pokazuje mechanizm działania zabużeń odżywiania. Podkreśla, że nie chodzi wyłącznie o zniekształony obraz ciała u chorych, ale o poczucie kontroli, które daje złudzenie panowania nad swoim życiem, o emocjonalną ulgę, redukcję napięcia, nieradzenie sobie z relacjami.
Autorka nie ocenia, nie moralizuje, po prostu pokazuje jak to jest. Książka napisana jest w pierwszej osobie, dzięki czemu łatwiej się wczuć w sytuację. Bardzo polecam zainteresowanym tematem.