24 October 2010
"Ostatnia noc w Twisted River" J. Irving *****
Prezent urodzinowy od Flaków - baaaaardzo dziękuję:)!!!
Uff... w końcu przeczytałam, strasznie długo mi się czytało tę książkę, nie tylko z powodu różnych życiowych zawirowań, ale ja się po prostudługo czyta... owszem jet grrruba, ale jest też napisana tak,że nie da się jej przeczytać w dwie noce. Nie znaczy to bynajmniej, że się ciężko czyta... ta książka jest ja drewno... cokolwiek to znaczy, ale takie mam skojarzenie... :) Kawał dobrej prozy, takiej porządnej, dopracowanej, szczegółowej, o poplątanych wątkach i świetnie skonstruowanych postaciach...
W porownaniu ze "światem..." dużo lżejsza, aczkolwiek można znaleźć pewne wspólne motywy, ale nie pwiem jakie - szukajcie a znajdziecie... albo nie;)
Bardzo polecam!
18 October 2010
26 WMFF "STUDNIA"**
Ojojoj... połowa filmu w miarę ok, Indie, bransoletki, fajna forma dialogu listów między dwoma kuzynami, aż do momentu, kiedy jeden z nich tonie i.... już dalej film jest nieznośny.......... dłużyzna i owce, i trawa i jedzie autobusem przez 4 minuty... zupełnie jak na "irańskim" filmie, tylko, że bez pięknych zdjęć...
16 October 2010
26 WMFF "INNE HISTORIE" ******!
Drugi najlepszy film festiwalu, a właściwie 5 filmów. Każdy inny, każdy wyjątkowy!!! Wszytskie łączy wątek macierzyństwa. W historii słoweńskiej zakonnica zacodzi w ciążę za pomocą zestawu "zrób to sam", w chorwackiej malarka stojąca na skraju szaleństwa musi zadecydować co zrobić z chorym bliźniakiem, który rozwija się w jej brzuchu. W opowieści macedońskiej matka narkomanka próbuje zadbać o przyszłość swojej córeczki... w serbskiej ciężarna kobieta musi uporać się z tragiczną śmiercią męża.
Rewelacyjne fimy, pięknie pokazane trudne wybory, fascynująca zmiana perspektywy jaka zachodzi gdy pojawiają się dwie kreski...
15 October 2010
26 WMFF "DMUCHANA LALA" ******!!!
Jak na razie najlepszy film festiwalu:)!!!! Magiczny... cuuudowny!!! Naprawdę świetnie zrobiony. W ogóle jaki kosmiczny pomysł!! Pewnego dnia, nie wiadomo dlaczego dmuchana lalka ożywa... a raczej odrywa, że ma serce... po co komu serce? No właśnie, po co?? Niestety jak to bywa z istotami odkrywającymi ludzki świat, przekonuje się, że to nic dobrego... W ogóle po japońsku słowo "serce" się śmiesznie wymawia "kokoro"... Rewelacyjne zdjęcia, urocza muzyka, kunsztowny scenariusz, wspaniali aktorzy... Taka realistyczna bajka... pięęęęęęky film!!!!
Bardzo, bardzo, bardzo polecam!!!! Mam nadzieję,że będzie w kinach, żebyście mogli zobaczyć!!!!
Stronka filmu: http://www.kuuki-ningyo.com/index.html
PS. Właśnie usłyszałam w radio, że gdzieś tam w McDonaldzie można sobie zorganizować wesele... omg... dokąd zmierza świat...
13 October 2010
12 October 2010
26 WMFF "Trzecie piętro/Third floor" ******!
Piękny film... Te zdjęcia, muzyka... i oczy bohaterek... Można poczuć trochę smak Iranu, te ubrania... głosy... Jednak wymowa filmu jest uniwersalna... Kurcze, wszystki słowa, które przychodzą mi do głowy są mega patatyczne i banalne, a film był naprawdę świetny... o odnadowaniu siebie... o traceniu... o zdadzie i lojalności...
11 October 2010
26 WMFF "Tilva Rosh" ** :(
OJojoj... wiedziałam, że to będzie kiepski film.... ale dałam się wyciągnąć Hobbitowi, żeby mu sprawić przyjemność i jak na tym wyszłam? No wyszłam tak, że po godzinie już nie zdzierżyłam i wyszłam całkiem na zewnątrz... a Hobbit w ogóle nie wyszedł, bo wylądował w Multikinie na Ursynowie...
Kolejny film o natolatkach... owszem śmieszny był momentami i fajny język ten serbski i trochę dobrych zdjęć, ale... jak dla mnie to zdeeedydowanie za mało.
W ogóle zastanawiam się co się dzieje z festiwalem, bo w zeszłym roku było kiepsko, a w tym nie zapowiada się lepiej, a własciwie gorzej nawet...
10 October 2010
26 WMFF "WŁÓCZYKIJ" ** :(
Co za masakra na sam początek festiwalu.... Mam nadzieję, że dalej będzie lepiej...
Gwiazdki są za zdjęcia, bo było klika dobrych obrazów. Poza tym bida z nędzą - film nuuudny, niezrozumiały, przeciągnięty, taki... ojojoj... Ostatni żydowski film, który oglądałam, choć ogólnie kiepski to przynajmniej był ciekawy jesli chodzi o tradycje i zwyczaje ortodoksów, a tu... ufff... i jeszcze ten gwałt na końcu...
Był na widowni reżyser, a jak pojawiły sie napisy połowa ludzi szybko się ewakuowała... I nawet braw nie było. Odradzam!!!!! Jestem bardzo zawiedziona, że ten film był w ogóle na festiwalu.
Subscribe to:
Posts (Atom)