02 September 2007

"Monsieur Pain" R.Bolańo ***i 1/2

Realizm magiczny... Pewien mesmerysta zostaje wezwany do umierającego na czkawkę pacjęnta, który nie wiadomo dlaczego nazywa się jak autor innej książki, którą własnie czytam... może w Ameryce Południowej to taki "Nowak" czy "Kowalski"... nie wiem. No w każdym razie leczenie pacjenta nie jat takie proste jak się z początku wydawało, bo pewnym ludziom (pewnie z układu hehe;P) zależy żeby nasz bohater pan Pain nigdy więcej nie spotkał się z panem Vallejo...

W tej książce nic nie jest jasne, chyba trochę za dużo tego magizmu... :)
Nie wiele też rzeczy trzyma się kupy...

Niezbyt polecam, a raczej nie polecam chyba, że ktoś lubi się zamotać:)