No cóż... Idealnie idealna książka. Dosłuchałam do końca, ale nie było warto. Pomysł na historię interesujący - pewien mężczyzna znajduje kalendarz za zadaniami na każdy dzień roku... No niestety całość zapewne posłuży jako podstawa do nakręcenia kolejnej komedii romantycznej z Sandrą Bullock albo Hugh Grantem ;). I pewnie nawet będzie dobra, ale jak na audiobooka 14h takiej romantycznej i całkowicie przewidywalnej lekkości to dla mnie za dużo. Powiedziałabym, że to dobra książka dla nastolatek lub młodych kobiet spragnionych prostych rozwiązań ;).
Niestety dość kiepskie tłumaczenie, a już zwłaszcza zabija pozostawienie w oryginale imienia Hannah... Słuchało się tego tra-gi-cznie... zwłaszcza w zestawieniu z odmiennym Liza. Tłumacz powinien po prostu zmienić na Hanna i byłby po sprawie, a tak za każdym razem, zwłaszcza przy niektórych przypadkach cierpienie słuchacza było straszliwe ;). Można przeczytać, jeśli ma się poczucie, że życie Cię nie cieszy...
