27 April 2019

"Lamiopny" Katarzyna Bonda ****

No cóż, lubię Saszę Załuską, ale jakoś mnie nie zachwyciły te "Lampiony". Przez pierwszą cześć nie mogłam się połapać w milionie wątków, postaci i pożarów, na końcu wszystko się rozsupłało, ale pamiętanie wszystkich nitek było dość męczące... Ciekawa jestem jak rozwinie się pisarstw Bondy pod wpływem romansu z Mrozem (którego nota bene postanowiłam przetestować przy następnych promocyjnych zakupach). Poza tym nudzą mnie strasznie już te kryminały o policjantach, no ile można... Aha i bardzo nie podobało mi się, że ci nasi polscy policjanci zawsze muszę być tacy wulgarni i nieokrzesani... why???

GREEN BOOK ******!!

Bardzo, bardzo dobry film. Takie kino amerykańskie lubię. I znowu a Ameryce, w której dopiero co byłam i w wszystkich parkach narodowych, w których byliśmy widziałam jednego czarnoskórego turystę... więc może potrzebujemy więcej takich filmów. Bardzo, bardzo polecam.

"Śpij spokojnie" Rachel Abbott ***

Wciągające, no cóż trochę tak. Zmyłka jest, kiedy już myślimy, że wiemy wszystko się odwraca... pierwsza połowa jest OK, taki sobie kryminał, natomiast druga część to patetyczna, łzawa tragedia... nie cierpię głupich, naiwnych postaci kobiecych, no po prostu idiotek... Jest tyle zajebistych książek na świecie, ze myślę, że na tę nie warto tracić czasu.

BAD TIMES AT THE EL ROYALE ***

Trochę jak "From Dusk Till Dawn" Tarantino, no nie w moim stylu takie abstrakcyjne filmy pełne bezsensownego zabijanie, bo to nawet nie jest "zabili go i uciekł"... Trochę fajnych zdjęć i scen, ale to tyle. Niezbyt przyjemny i ciężko się ogląda.

ME AND EARL AND THE DYING GIRL ****

Myślę, że zawsze dobrze mówić o śmierci, bo ten temat jest zbyt mało obecny. Znowu się przekonałam, że jednak nie za bardzo lubię filmy o nastolatkach ;), a poza tym zabawny, oryginalny i fajnie nakręcony.

OCEAN'S 8 *****

Cudownie lekki, łatwy i przyjemny :)! Wspaniały na odmóżdżenie i relaks. W dodatku oglądałam tuż po wizycie w Metropolitan Museum w Nowym Jorku, więc miejsce akcji miałam świeżo w pamięci :). Sandra Bullock - moja ulubiona aktorka "od komedii romantycznych" nadal nią pozostaje. Świetny film na sobotni wieczór lub w czasie lotu, ale szkoda iść do kina ;). Nic dodać nic ująć.

"Runa" Vera Buck *****

Jeśli ktoś nie zna historii psychiatrii ani neurologii, ich mrocznych początków będzie być może trochę zaskoczony okrucieństwem, o którym przeczyta. Trochę mroczna opowieść, ma parę wad, kilka raz miałam wrażenie , że brakuje kawałka tekstu, bo gubiłam się po przeskokach... Poza tym ciekawa, trochę smutna, na pewno oryginalna powieść, pewnie ją sfilmują z jakimś znanym aktorem ;). Dobra pozycja na wakacje.

THE FAVOURITE *****

No cóż, bardzo interesująco sfilmowane dzieło historyczne. Niby film o królowej, jakich wiele już wdzieliśmy, ale okraszony abstrakcyjnym sosem, co czyni obraz bardzo interesującym. Film o niezwykłej dynamice i o wybuchowych, pięknych kobietach. Władza, miłość, rywalizacja, choroba, samotność, przyjaźń i polityka. Dobrze się ogląda.

CAN YOU EVER FORGIVE ME? *****

Opowiastka o zapomnianej i niedocenionej autorce biografii, która z powodu trudnej sytuacji finansowej zaczyna podrabiać i sprzedawać stare listy gwiazd. Niesamowicie ucharakteryzowana  Melissa McCarthy - cały czas miała w głowie umakapowaną, rudą trzpiotkę z Gilmore Girls... aż sprawdziłam ile ta aktorka ma lat, no cóż tylko 10 więcej niż ja, a gra tutaj 60-latkę... ;). No i bardzo dobry Richard E. Grant.
Trochę o samotności, trochę o tkwieniu w przeszłości, trochę o byciu bardzo szorstkim człowiekiem i trochę o przyjaźni... Wszystko w odcieniu beżu i szarości, ale lekkie i nie pozostawia ciężkiego serca.  Polecam, bardzo przyzwoite kino. 

01 April 2019

"Famille Choisie" by Cie Carré Curieux ******!!!


Cuuuuuuuudowne!!!! Przede wszystkim naprawdę zabawne, śmialiśmy się prawie przez całe przedstawienie :). Trupa cyrkowa składająca się z 4 śmiesznych kolesi. Każdy ma przynajmniej jedno solo, a poza tym wszystko jest połączone w spójną całość. Pierwsze solo - to taniec latawców skonstruowanych z przeźroczystego plastiku i żonglerka, drugie to taniec na linie, trzecie - diabolo i magiczne bańki mydlane, czwarte - monocykl i podniebny spacer do góry nogami.
Luca Aeschlimann, Vladimir Couprie, Gert De Cooman i Kenzo Tokuoka stworzyli wyjątkowe dzieło sztuki, perłę współczesnego cyrku. BARDZO, BARDZO, BARDZO polecam.
Tu TRAILER a tu KALENDARZ ;).

"Woman as parts" Julie Scheurweghs at Botanique ***

Liczyłam na jakieś ciekawe akty... no cóż, przeliczyłam się. Dość wulgarna wystawa i jakoś nie odnalazłam artyzmu w tych zdjęciach...

"Other things visible" Michel Mazzoni at Botanique***

No cóż... Zupełnie nic specjalnego. Te prace nie zrobiły na mnie żądnego wrażenia, wręcz zmyliśmy się jak najszybciej.


DREAMBOX at MIMA*****

Superowa wystawa w Mimie. Złudzenia optyczne. Efekt pudełka. Świetna.