24 October 2015

GOOD DICK *****

Hmmm... Lubimy z mężem takie filmy zawieszone w czasie i przestrzeni. Takie, w ktorych ani miejsca ani konkretne wydarzenia nie mają znaczenia. Zatem nie dowiemy się skąd dokładnie wziął się gniew, ktorym rzygała na wszystkie strony główna bohaterka, ani dlaczego facet, który się w niej zakochał wyemigrował z Polski... Tak naprawdę to wszystko nie ma znaczenia. Najważniejsza jest obserwacja relacji między nimi. Ciekawie pokazane "oswajanie"...
Bardzo dobre zdjęcia.