11 August 2012

SKIN I LIVE IN ******!


Uwielbiam Almodovara, no uwielbiam, no!
Jak zawsze ekstremalne emocje, miłość, która nie pozwala odejść, zemsta, transpłciowość... No i te Almodovarowe pomysły... nic nie powiem, żeby nie zdradzić...
Banderas świetny i cała reszta jak zawsze też wspaniała. No i zdjęcia, jakoś ostatnio filmy, które oglądam mają straszliwie ubogie zdjęcia, tak jakby obraz w kinie przestał się liczyć... W "Skin I live in" piękne wnętrza, bardzo dopracowana scenografia i kostiumy, kolory, światło.. mmm...  Piece of art:)!
Piękny film, nie mogłam przestać myśleć o tym co się stało w filmie przez kilka godzin...

Bardzo polecam i czekam na następny!