13 April 2008

"Chilijski nokturn" R.Balońo ***

No nie mam ostatnio szczęścia...
Kolejna porzucona książka. No cóż już tak mam, że jak mi nie idzie i z trudem brnę to gdy już mnie porządnie wymęczy książka to ja porzucam...
Tym razem mimo, że autor pochodzi z Chile to że się w jego ojczyźnie gra w bingo w pksach nic mu nie pomogło...
Nokturn jest momologiem, w dodatku dość zgmatwanym... postaci zmieniają sięniewiadomo kiedy i nagle czytelnik orientuje się, że autor opowiada o kimś innym niż kilka stron wcześniej...
Napewno dociekliwy i ambitny czytelnie wyłuska wiele ciekawych informacji o kraju moich marzeń, jeśli ktoś taki się znajdzie to poproszę o przekazanie mi ich w pigułce:)!