27 August 2007

"Historia pana Sommera" P.Suskind ****


Urocza hisoryjka ilustrowana przez pana Sempe'a, ale nic poza tym.
Zupełnie nie warta 25zł, które trzeba z nią zapacić... Nasuwa mi się skojarzenie z Toporem, ale chyba niesłusznie, bo w książeczce Suskinda nie było właściwie nic zaskakującego co cechuje opowiadania Topora. Jest sobie chłopiec, wspina się na drzewa, jest sobie pan Sommer, który nieustannie wędruje... Chłopiec uczy się grać na pianinie i jeździć na rowerze, zakochuje się, a z czasem dorasta... No naprawdę nic specjalnego, a na dodatek strasznie króciutka ta książeczka, przeczytałam chyba w 2 czy 3 godziny.

Szczerze mówiąc nie bardzo polecam, ale jeśli już ktoś się uprze to nie kupować tylko porzyczyć ode mnie:)