Kolejna bardzo specyficzna powieść Vicet'a. Pewnego dnia na plaży pojawia się topielec w stroju pana młodego... no co za kosmiczny pomysł. Pełna niedomówień historia pewnego małżeństwa, które żeby się odnaleźć musi się zagubić... Polecam, chociaż momentami odrobinkę przeciągnięta:)