Kupiła tę książkę w ciemno, bo nazwisko Sacks mówi samo za siebie. Wszystkie poprzednie książki jakie czytałam były rewelacyjne:), więc kupując "Wysę..." nawet nie czytałam opisu...
I szczerze mówiąc... nie zawiodłam się.
Przyjemnie się czyta o naukowych fascynacjach...
Sacks opisuje swoją podróż na wyspy Mikronezji, gdzie panuje choroba lytico-bodig objawiająca się podobnie jak Parkinsonizm, jednak o niewyjaśnionym pochodzeniu.
Sacks pokazuje jak to jest być "prawdziwym" naukowcem, odkrywcą...
POlecam:). Do kupienia za parę złotych na Koszykach.
